Dziennikarz Frank Groneberg z portalu moz.de porównywał ceny tych samych wybranych produktów i okazało się, że nadal zakupy w Polsce dla Niemców mogą być atrakcyjne, zwłaszcza w przypadku nabiału i oleju rzepakowego z wyjątkiem masła, które teraz jest tańsze w Niemczech.
Jednak ostatnio znowu ożyły targowiska i handel w takich “zagłębiach” zakupowych jak Osinów Dolny, Lubieszyn czy Świnoujście, gdzie łatwo dostać się z Berlina autobusem kursującym nawet trzy razy dziennie.
Polscy handlowcy mówią, że głównie odwiedzają targowiska niemieccy emeryci, a oszczędność na zakupach to nie jest jedyny powód ich przyjazdu. Chodzi także o przyzwyczajenie, miłe spędzenie czasu w kawiarni czy spotkanie ze znajomymi.
Źródło: businessinsider.com.pl