Ponad 84 proc. dorosłych palaczy chce informacji o mniej szkodliwych produktach niż papierosy, tj. e-papierosach i nowatorskich wyrobach tytoniowych, w których tytoń się podgrzewa, a nie spala. 90 proc. badanych uważa, że w sklepie powinna być dostępna informacja o tych produktach, a ponad 90 proc. chce znać wyniki badań naukowych.
Wartość eksportu wyrobów tytoniowych w poprzednim roku wyniosła 11,8 mld zł. Wynika to w dużej mierze z coraz większej liczby fabryk koncernów tytoniowych oraz skutecznej walki z szarą strefą.
175 mld sztuk papierosów i 27 tys. ton innych wyrobów tytoniowych – tak duża produkcja daje Polsce drugie miejsce w Europie. Szybki rozwój sektora powoduje, że już w tym roku możemy wyprzedzić Niemcy i awansować na pozycję lidera. Jedną z barier może być jednak szara strefa, która szacowana jest na 17 proc. rynku. Przez nią do budżetu trafia ok. 5 mld zł mniej z różnego rodzaju podatków.
Zmniejsza się udział nielegalnych papierosów na rynku. Państwo skutecznie walczy z szarą strefą, ale nadal stanowi ona duży problem. Co siódmy wypalany w Polsce papieros pochodzi z nielegalnego źródła – podaje Rzeczpospolita.
Polska jest największym producentem wyrobów tytoniowych w Europie. Większość z wyprodukowanych nad Wisłą papierosów trafia za granicę. Polacy jednak nie porzucają nałogu, po raz pierwszy od kilku lat rynek urósł. Wkrótce może się to jednak skończyć, bo władze planują wprowadzić nowy podatek.
Rynek tytoniowy w Polsce w ostatnim roku urósł. Wzrosła zarówno liczba sprzedanych papierosów, jak i wysokość podatku, który wpłynął do budżetu państwa. Gdyby nie wojna cenowa producentów wpływy mogłyby być większe.